Miłość i nienawiść, bliźniaczki nierozłączne
Zawsze za rękę przez świat wędrują
Gdzie zakochani szczęściem emanują
Tam nienawiść jad sączy
Doprowadzając do bólu
I tak w ostateczności równoważyć się muszą
Bo gdy jednej za dużo, niebezpiecznie się robi
Ponieważ z jednej do drugiej i na opak
Krok wystarczy nieroztropnie stawić
By złą drogę obrać
I jak statek podczas sztormu na morzu osiąść na mieliźnie
Więc wybieraj ostrożnie, której chcesz być kochankiem,
A której wrogiem