Za suchym szkłem ciągle burza trwa,
Ale na ciele nie przetrwa żadna łza,
Pierwszego dnia wszystko odległe,
Siódmego już dawno ubiegłe,
Tylko głucha cisza, zapomniany spokój,
Zimna pościel, opuszczony pokój,
Za suchym szkłem ciągle burza trwa.
Więc spal mnie,
Spal mnie!