on trzyma mnie za rękę gdy idziemy ulicą
pije ze mną kawę o poranku
razem wracamy wieczorem do domu
czasem nie pozwala mi wyjść z łóżka
zamyka drzwi każe zostać w domu
wreszcie zaciska pętlę na mojej szyi
paraliżuje
on trzyma mnie za rękę gdy idziemy ulicą
pije ze mną kawę o poranku
razem wracamy wieczorem do domu
czasem nie pozwala mi wyjść z łóżka
zamyka drzwi każe zostać w domu
wreszcie zaciska pętlę na mojej szyi
paraliżuje