Dwa przeciwne, różne wiatry,
Jeden leci nad morze, a drugi w Tatry,
Ona stanowcza, uparta, a jemu jednak ulega,
On choć chory, to przy niej nic mu nie dolega,
Bez niego silna, niezłomna, spryciara,
Przy nim nagle mała dziewczynka, bojąca się komara.
Bez niej on twardy jak skała,
Przy niej delikatność go oświecała.
Uzupełniają siebie wzajemnie,
Tak różni, a jednak to samo pragnienie.
Życie chcą spędzić do końca razem,
Są wiernej miłości najlepszym obrazem.
Uczucie kwitnie ich stale pięknie,
Serce w obliczu tego uczucia mięknie.
Najcudowniejsza para na Ziemi,
Od początku świata dla siebie stworzeni…