Samotne na morzu łodzie
wypłynęły w nieznane
cieniami na słońca zachodzie
wiatrem pognane
Zgubione na własnej ziemi
drogi do celu nie znają
choć niebo nad nimi się zmieni
one się nie zmieniają
Falami obite, zmęczone
ciągłym swym dryfowaniem
nowymi wodami znaczone
I nieustającym czekaniem
Płyną, nie spoczywają
wśród życiowych zawiłości
ku słońcu wdzięcznie spoglądają
Z wyrazem miłości
Żeglują, choć losu nie znają
na morzach szerokich samotnie
I niech na chwilę się zatrzymają
czy z nami nie jest podobnie?