Rzecz o rybach, kotach i rozmaitych literatach
Czytanie cudzej korespondencji to straszny nietakt i występek przeciwko wszystkiemu, co przyzwoite. Trudno z tym dyskutować, a jednak wydawane w ostatnich latach coraz częściej tomy listów autorstwa ”znanych i lubianych” znajdują szerokie grono czytelników. Nie inaczej rzecz się miała z korespondencją Wisławy Szymborskiej i jej partnera Kornela Filipowicza opublikowaną pod tytułem ”Najlepiej w życiu ma […]