O młodości, ty zjawo ludzkiego losu,
to ty płatasz figle, jakich mało,
jesteś jak utrapienie duszy ludzkiej lub jak kwiat lotosu,
dostarczasz wiele porażek, lecz dzięki nim odniesiesz sukces, jakiego chciano.
Prestiż i stanowiska szlachetne są niczym, gdy zdrowia brak.
Co po młodocianej miłości, jeżeli bywa ona cięższa niż ta z pozoru właściwa?
O młodości, to ty wyciskasz z nas pot i łzy,
Wiedza i młodość idą w parze, lecz bez akuratnego obcowania z nimi polegniemy,
Czasami zmuszasz nas do Katharsis, gdyby nie ono, bylibyśmy bezsumiennymi grzesznikami.