Sierazaw

Ma dwie marynarki, zaklęty w skórę złotego młodzieńca, Z tym, że nie jest szczerym kruszcem, ma serce szaleńca. Zegarków tuzin, co kwadrans inny przywdziewa, Choć każdy dokładnie ten sam czas odmierza. Na świat spogląda z góry, mimo ziemskiej depresji. Uśmiecha się do wyblakłego słońca z przyczyny presji Którą wywiera barwnie monochromatyczne otoczenie. Wokół stado dynamicznych […]

Doba

Otwieram oczy, patrzę Widzę barwne witraże Nie pomogą bandaże Ran mych nie opatrzę Ciemność rozległa panujeJej rządy blask świec obalaTu wokół płynie ognista falaDo jęku cisza się szykuje Ciepła nie doświadczamAle czy zimno czuję?Nijaki chłód mię kłujeJam jest trup – oświadczam

Październikowa noc

Jest noc,Październikowy huczy wiatr,Wtem kot, tak dotąd nieruchomy,Przebiega plac,I miauczy, i łasi sięDo nóg, do sukni aksamitów,Gdzie wczoraj stałzimny, brązowy stop, Lecz już, w blasku księżyca skąpana        Stoi, dziewczynka skąpo ubrana,A wiatru huk zagłusza Stuk jej maleńkiego serca, Jak duch, jej cera biała,Chłodem policzki oblane,Jak trup, jej oczy mokreWiatrem wychłostane Od głów do stóp dreszcze,Gorączką […]