byłeś, byliśmy, będziemy
świeciło słońce
autobusy gnały
drzewa pączkowały
dzieci tańczyły
pod wiosenną tęczą
łąki pachnące
pięknem wachlowały
nie byłeś, nie byliśmy, byłem
słońce już zaszło
księżyc nie wschodzi
drzewa ogołocone
dzieci pogrążone w płaczu
autobusy stoją
nie będziesz, nie będziemy
słońce wygasło, ciemność widzę
lasy wycięte, karczowiska
w swej istocie smutkiem
wołają o pomstę
dzieci nie płaczą, odeszły
nic już nie będzie
nie będę