Powrócić bym chciała dziecięcych lat,
Gdy uśmiech błyszczący nie znikał mi z twarzy,
Gdy cieszył mnie cały ten świat
I gdy umiałam jeszcze marzyć.
Pragnęłabym ujrzeć znowu słońce
W Twoich oczach, co wschodzi,
Kiedy serce z miłości gorące,
Kiedy szczęście do życia się rodzi.
I tak bym chcieć i pragnąć mogła
Do ostatniego tchu,
Lecz nadzieja zawiodła,
Już nie ma Cię tu…