Armina
Idąc przez park, podziwiałam kwiaty magnolii, były takie piękne i delikatne. Ostatnio nawet najmniejsze szczegóły sprawiały mi radość. Śpiew ptaków był ukojeniem dla moich uszu, przypominał mi wolność, której nigdy wcześniej tak naprawdę nie zaznałam, a otrzymałam ją dopiero, emigrując do Londynu.